Gorąco, duszno, już mam dość!
Toć to masakra jakaś. Jak nie mróz, to upały!
A gdzie się podziała moja ulubiona pora roku, czyli wiosna?
W tym roku wypadła z gry? Pojechała na wakacje? A może zaspała?
Nawet na dwór nie chce się wychodzić takie upały, a nad wodą można ładnie się sparzyć, o czym przekonałam się nie dawno...
Nawet jeść się nie chce, co najwyżej coś zimnego, co najwyżej łoś, bo na łosia ochotę mamy zawsze ;)
Łosia z makaronem, znaczy się z kluseczkami, tym bardziej ;)
Penne z wędzonym łososiem i orzechami włoskimi
2 porcje
150 g makaronu penne
100 g łososia wędzonego
kilka orzechów włoskich bez łupiny
1/2 cebuli
2 ząbki czosnku
3 łyżki słodkiej śmietanki 18%
oliwa
wino białe
kilka listków świeżej bazylii
szczypta soli, pieprzu, papryki wędzonej w proszku i Shichimi Togarashi (lub pieprzu Cayenne)
Makaron gotujemy al dente- ok. 8 minut.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy posiekaną cebulę, a po chwili posiekany czosnek i orzechy. Gdy składniki się zeszklą podlewamy winem, chwilę odparowujemy i wrzucamy pokrojonego w mniejsze kawałki łososia. Delikatnie mieszamy i zalewamy śmietanką. Dodajemy posiekaną bazylię i przyprawy. Mieszamy z ugotowanym odcedzonym makaronem i przekładamy na talerze. Dekorujemy listkami bazylii i orzechami.
Inspiracja
poniedziałek, 5 lipca 2010
Łoś super ktoś :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ech, a ja do tej pory do łososia nie mogę się przekonać...No niereformowalna ze mnie kobieta w tym względzie :)
OdpowiedzUsuńAga taki łoś to jest coś :) mnie też te upały wykańczają - na szczęście za dwa dni wyjeżdzam na wakacje w góry :) na dwa miesiące prawie :)
OdpowiedzUsuńJa dziś jadłam makaron na zimno z porzeczkami i jogurtem... Ale taki łoś, to jest gość !
OdpowiedzUsuńO, widzę dwa kieliszki obok siebie :)
oj tam, oj tam mroź - niedobrze, upał - niedobrze. proszę nie narzekać (; trza się cieszyć z tego co jest, np. z takiego łosia w gorących promieniach słoneczka (:
OdpowiedzUsuńwedelko no dziwię się ci ;)
OdpowiedzUsuńEweloso to to coś wyślę ci jak wrócisz :)
Grażynko do lustra nie pijam, nawet wina ;)
Viri ale narzekanie to moje ulubione zajęcie ;)
Aga możesz i teraz jak chcesz - bedzie komu odebrać :) Ale i dobrze jak póżniej wyślesz :)
OdpowiedzUsuńWiosna to zanikająca pora roku :) Sama mam wrażenie że jednego dnia jeździ się na ogrzewaniu w aucie, a następnego potrzeba już klimatyzacji. A ja też tęsknię za wiosną :)
OdpowiedzUsuńPyszne danie. Lekkie, letnie, chyba idealne właśnie na takie upały :)
prawdziwa makaronowa uczta!
OdpowiedzUsuńEwelosko to teraz bo potem zapomnę ;)
OdpowiedzUsuńKasiu pyszne naprawdę i to nie tylko moja opinia ;)
Paulo dokłądnie ;)
Lubię łososia w każdej postaci. Z kluseczkami wygląda i smakuje także przepysznie:)
OdpowiedzUsuńMniamku:)
A ja na gorąco nie narzekam, bo tyle narzekałam na zimę, na mrozy, na deszcze i wichury, ze cieszę się tym słońcem jak szalona. Niech będzie tak własnie, lato właśnie takie. Uwielbiam.
Byłam właśnie nad morzem i popływałam:)Bosko.
Uściski Agatuś:*
no zazdraszczam Tobie tego morza
OdpowiedzUsuńEjjjj tam! Nie mydl oczu łosiem, ja dwa szkiełka widzę ;)P
OdpowiedzUsuńi co się czepiasz co? a na esa to odp nie łaska? ;p
OdpowiedzUsuńZajęta byłam, mocno - gapieniem się w Piwne, pieczeniem chleba i słuchaniem jazzu
OdpowiedzUsuńŁOSIA biorę makaronu nie :P
OdpowiedzUsuńA ja się tam cieszę na upały :P
Pierwszy raz od trzech lat jestem opalona :D
no ale żeby na pozdrowionka słane prosto z serca nie odpisać nawet :(
OdpowiedzUsuńa makaronu czemu nie, nie mów że nadal jesteś na nie ;)
OdpowiedzUsuńWiem, jestem niewdzięczna! ;)
OdpowiedzUsuńłoś dobry zawsze
OdpowiedzUsuńi w upał i w ziąb
Hmm... Mówisz, że polecasz makaron z łososiem? ^^ Hmmm faktycznie trzeba by spróbować.
OdpowiedzUsuńDawno nie jadlam makaronu z lososiem, bardzo lubie to polaczenie. :) A ten ptaszek tak fajnie zaglada. ;)
OdpowiedzUsuńAsiejko dokłądnie :)
OdpowiedzUsuńBez sosiku spróbuj spróbuj :)
OdpowiedzUsuńKarolina ja też lubię :)
No i wykrakałaś.
OdpowiedzUsuńDeszcz, szaruga...
A fe!
a u nas upały :/
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na obiadek:) Przepis zachowany:D
OdpowiedzUsuńpolecam polecam :)
OdpowiedzUsuń