Po obdarowaniu mnie i Princi przez Karolę chwilę zastanawiałam się jak zutylizować owe kluski. Wiadomym było, że dodatki musiały być stosowne do formy. Zatem już pierwsza myśl była, że będzie po męsku. Podobnie jak poprzednio. A poza tym, dobrze, żeby było z jajem. Z jajem! Ba! Nawet dwoma. I tak wysmażyło się syte śniadanie po chłopsku.
Pindolki z jajami, czyli chłopskie, syte śniadanie
kiełbasa (pierwotnie miał być boczek, ale zapomniałam kupić)
masło
jajca
przyprawa „Amoretka” (mix: papryka słodka, , imbir, oregano, pieprz, rozmaryn, chili, mięta, lawenda, lubczyk, goździki, natka pietruszki)
kluski pindolki
Najpierw na patelni podsmażyłam pokrojoną kiełbasę, potem wrzuciłam na rozgrzaną patelnię z topniejącym masłem rozbełtane i przyprawione jajca. Zestawiłam z ognia i drewnianą łyżką uskuteczniałam ósemki, aby jajecznica ścinała się we własnym rytmie nie robiąc się przesuszoną. Pod koniec postawiłam patelnię na mały ogień i dorzuciłam kluski. Zamieszałam wszystko i buchnęłam na talerz.
poniedziałek, 6 grudnia 2010
Z jajami :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale jaja ;), nie dość że smakowite i pożywne jak na tę porę roku to jeszcze nie mogłam oderwać oczu od talerza dosłownie bo taki pamiętam ze schronisk w Beskidach i oczywiście to tego musiała być w kubku z tego samego kompletu herbata z nieodłączną cytryną :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
ha ha ha ;D
OdpowiedzUsuńNie mogę no Sis hihihi;) Pindolki ;0))))))
Bombowo to wymyśliłaś ! :))
Oo, hi, widziałam ostatnio taki makaron w sklepie :D
OdpowiedzUsuńI się turlałam ze śmiechu przy półce, będąc ze znajomymi :D
Fajne dodatki, naprawdę...męskie!!
:D To jaja na jajach albo jaja z jajami! :D
OdpowiedzUsuńoch, makaron w swojej praktyczności to niezwykły jest. ze wszystkim smakuje wyśmienicie. nawet po jajcarsku xd
OdpowiedzUsuńDobrze prawisz Oczku, jak patrze bna forme to tylko jaja przychodza na mysl, jaja sobei robisz :)))
OdpowiedzUsuńA bo to ładnie tak demoralizować publicznie? Wy nie wiecie, że tutaj też i nieletni bywają? I co, takie im widoki serwujecie?! ;))
OdpowiedzUsuńNo ale jako że pysznie, to ja mogę wybaczyć tę zupełnie niewychowawczą formę wpisu, o!
Michróweczku--->ostatnio w szafce wygrzebałam przy okazji przestawiania zapasów. Grzechem byłoby gdyby się kurzył po próżnicy :)
OdpowiedzUsuńSisi--->no wiesz Moja Droga - jajka na śniadanie są bardzo dobre :)
Arven--->chociaż teraz się zastanawiam, że mogłam zrobić małą przeciwwagę, takie jin jang i wprowadzić jednak element żeński ;)
Komarka--->a ja sobie po protu jaja robiłam ;)
Karmelitka--->owszem! :)
Basia--->czy robię? o tak! zdarza się ;)
Zaj--->ależ, ależ! to naprawdę zdrowe, pożywne i syte śniadanie - cóż w nim niestosownego? ;)))
pozdr!
ja tam nic nie dostałam ;P
OdpowiedzUsuńBo się włóczysz po Bemowie. Chodź na kawę.
OdpowiedzUsuńtoć ja się nie włóczę, ja tu mieszkam :P
OdpowiedzUsuńNo, jajca to najlepsze towarzystwo dla takiego makaronu :)
OdpowiedzUsuńHahaha, samo zdjęcie mnie nieźle rozbawiło :D
OdpowiedzUsuńPindolki - uroczo! :)
OdpowiedzUsuńPrinci--->a dlaczego ja nic nie wiem o szczegółach? ;P
OdpowiedzUsuńGrażka--->prawda? się rzuca samo ;)
Monika--->;))
Karola--->a to Siostra Majana mnie swego czasu tym zaszczepiła ;)
bo nie odbierasz jak do Ciebie dzwonię ;P
OdpowiedzUsuńBo się spóźniłam... do pracy
OdpowiedzUsuńno widzisz a ja pracuję po 10h dziennie ;p
OdpowiedzUsuńEe! to ja czasem odpoczywam :)
OdpowiedzUsuńSzybko i syto;) A "pindolki" mnie zawsze rozbrajają;)
OdpowiedzUsuńpozytywnie :)
OdpowiedzUsuńNemi--->oj bardzo syto :)
OdpowiedzUsuńPaula--->a jakże! :)
Jaki świetny makaron ;D haha
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę taki znaleźć i zaserwować mojemu Połówkowi ;D
Myślisz, że nie będzie się krzywił nad talerzem? ;)
OdpowiedzUsuńa R się krzywił? ;)
OdpowiedzUsuńNie było Go przy tym, bo sama zeżarłam porcyjkę :)
OdpowiedzUsuńno tak, nie chciałaś się podzielić ;P
OdpowiedzUsuńWiem, wredna baba ze mnie ;)
OdpowiedzUsuńEeee, nie wredna, tylko taka co nie wie co traci! Spirit sie musi teraz rok przegryzac, wie Pani? :D
OdpowiedzUsuńale baba z jajami :P
OdpowiedzUsuńZ jajami w lodówce ;)
OdpowiedzUsuńa, to takie to też mam ;P
OdpowiedzUsuń