Pociągam jeszcze noskiem, ale nie jest źle, a nawet powiem więcej: jest lepiej.
Chlebek na śniadanie upiekłam, ciasteczka na deser też będą, a na obiad wiadomo co: makaron.
Tym razem zaszalałam i zaopatrzyłam się w ser ricotta. Świetnie komponował się z jędrnymi kluchami, suszonymi pomidorami i bazylią.
Mniami.
Spighe z ricottą, suszonymi pomidorami i bazylią
2 porcje
- 150g krótkiego makaronu np. spighe
- pierś z kurczaka
- 150 g sera ricotta
- kilka suszonych pomidorów
- garść posiekanej bazylii
- 2 ząbki czosnku
- uprażone ziarno słonecznika
- sól, pieprz
- trochę mleka
- sól czosnkowa
- oliwa
Pierś z kurczaka oczyścić, pokroić w kostkę i marynować w mieszance mleka, pieprzu i soli czosnkowej. Po ok. 30 minutach usmażyć na oliwie.
Makaron ugotować al dente.
W miseczce wymieszać serek, pokrojone w paski suszone pomidory, posiekaną bazylię, sól i pieprz. Dodać zmiażdżony ząbek czosnku i odrobinę mleka. Dobrze wymieszać.
Makaron odcedzić. Wymieszać z usmażonymi kawałkami piersi z kurczaka i przełożyć na talerze. Na każdą porcję położyć przygotowany wcześniej sos/dip i posypać uprażonym słonecznikiem.