Majowy weekend spędziłam w pracy. Miałam tzw. home office, bo terminy gonią, a projekt wciągający bez reszty.
Jako, że czasu na gotowanie wiele nie było, a i słomianą wdową na weekend zostałam, zrobiłam sobie ekstra szybki i smaczny makaron po mojemu. Po mojemu i makaron, bo LLordzik mylnie twierdzi, że utuczyłam go makaronem i protestuje, że za często i za gęsto ;) – choć jak zrobię to dwie porcje pożera ;) Z kolei po mojemu, bo z orzechami co LLandrordzikowi tak nie pasuje. Ale go nie było, w śniegu na Mazurach łódkował, to ja sobie zaszalałam i makaron z orzechami wcinałam ;)
Wonton z suszonymi pomidorami, czerwoną kapustą i orzechami włoskimi
Makaron przyrządzić wg. przepisu na opakowaniu (ja zwykle zalewam go wrzątkiem i odstawiam na 5-10min pod przykryciem).
Na patelni rozgrzać odrobinę oliwę, wrzucić posiekany ząbek czosnku i go zeszklić. Następnie dodać kapustę, ciecierzycę i suszone pomidory pokrojone w paski. Wymieszać, podlać odrobiną sosu sojowego. Wrzucić gotowy makaron i orzechy. Wymieszać, doprawić pieprzem. Posypać posiekaną bazylią.
Jako, że czasu na gotowanie wiele nie było, a i słomianą wdową na weekend zostałam, zrobiłam sobie ekstra szybki i smaczny makaron po mojemu. Po mojemu i makaron, bo LLordzik mylnie twierdzi, że utuczyłam go makaronem i protestuje, że za często i za gęsto ;) – choć jak zrobię to dwie porcje pożera ;) Z kolei po mojemu, bo z orzechami co LLandrordzikowi tak nie pasuje. Ale go nie było, w śniegu na Mazurach łódkował, to ja sobie zaszalałam i makaron z orzechami wcinałam ;)
Wonton z suszonymi pomidorami, czerwoną kapustą i orzechami włoskimi
- 60g makaronu wonton
- garść posiekanej czerwonej kapusty
- kilka suszonych pomidorów
- ugotowana ciecierzyca
- ząbek czosnku
- uprażone orzechy włoskie
- świeża bazylia
- sos sojowy
- pieprz
- oliwa
Makaron przyrządzić wg. przepisu na opakowaniu (ja zwykle zalewam go wrzątkiem i odstawiam na 5-10min pod przykryciem).
Na patelni rozgrzać odrobinę oliwę, wrzucić posiekany ząbek czosnku i go zeszklić. Następnie dodać kapustę, ciecierzycę i suszone pomidory pokrojone w paski. Wymieszać, podlać odrobiną sosu sojowego. Wrzucić gotowy makaron i orzechy. Wymieszać, doprawić pieprzem. Posypać posiekaną bazylią.
Nie ma to, jak obiad po swojemu ! Lubie te twoje dodatki :)
OdpowiedzUsuńO! a ostatnio zamarzyła mi się czerwona kapusta :)
OdpowiedzUsuńułaaa
OdpowiedzUsuńA te małe żółte kuleczki na zdjęciu to co? ;> Wyglądają jak orzechy makadamia :)
OdpowiedzUsuńGrażynko :)
OdpowiedzUsuńZemfi marz dalej ;P
Olciaky :)
K. to ciecierzyca, zapomniałam dodać do przepiu, poprawiłam! dzięki!
Bylo mnie zaprosic, pomoglabym we wcinaniu ;) Mam ten sam problem z Mezczyzna: na makaron z orzechami kreci nosem. Na szczescie czesto wybywa, a ja wtedy sobie dogadzam :)
OdpowiedzUsuńpewnie! jak facetowi nie pasuje to nie sobie sam gotuje :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam makaronu z czerwoną kapustą, zainspirowałaś mnie :) czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńkocham makarony a ten bardzo mi przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuńBazylio zatem smacznego!
OdpowiedzUsuńTrzcinowisko a cieszę się cieszę :)
O, fajne :) a u mnie tez coś z ciecierzycą było :) I też smacznie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :*
Ale fajne połączenie smakowe! Orzechy włoskie i suszone pomidory :)
OdpowiedzUsuńorzechy, pomidory, ciecierzyca - to MUSI być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńMajanko ciecierzyca dobra jest :)
OdpowiedzUsuńKuchareczko a no fajne :)
Olu i było :)
Ty stanowczo za dużo pracujesz, Pracusiu :) A na kawkę to Ty miewasz jeszcze czas? :)
OdpowiedzUsuńrzuc hasło, na kawkę zawsze się wyrwę :)
OdpowiedzUsuń