Kiedy mam ochotę na lekko orientalną zupę, wystarczy, że wrzucę do wrzącego bulionu starty imbir, trochę sosu sojowego, a dla ostrości smaku nieco papryczki piri piri. Do tego lekko zblanszowane warzywa, krewetki, kurczak albo tofu, jeszcze makaron sojowy i szybka „domowa zupka chińska” jest już gotowa.
Jednak ostatnio znalazłam przepis w książce, który zalecał dodać do wywaru sok z limonki. Tak też zrobiłam, a zupa dzięki temu zyskała ciekawy, lekko kwaskowy smak. Bardzo polecam.
Orientalny bulion z warzywami i ryżowym makaronem z dodatkiem tapioki (źródło: „Makarony i Kluski” z serii Good Food Magazine, s.162)
makaron ryżowe wstążki (mój makaron miał w składzie jeszcze tapiokę)
bulion warzywny
świeży, starty imbir
cienko pokrojone pieczarki
pokrojone w plasterki dymki (opcjonalnie)
mrożonka warzywa do chińszczyzny (marchewka, czerwona papryka, bambus, czerwona cebula, grzyby mun)
sok z limonki
sos sojowy (opcjonalnie)
Do gotującego się bulionu wrzuciłam imbir i pieczarki. Gotowałam ok 2 minuty, następnie dodałam mrożone warzywa, sok z limonki i doprawiłam sosem sojowym. Gotowałam jeszcze ok 2 minuty. Wyłączyłam gaz, dodałam makaron, przykryłam i odczekałam, aż makaron będzie gotowy.
Zupę dodaję do akcji:
wtorek, 27 marca 2012
Szybka orientacja w zupie z limonką
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny ten makaronik,taki przezroczysty ;-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taki orient.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, lubię takie smaki :)
OdpowiedzUsuńLubie sie czasem zorientowac na Orient :)
OdpowiedzUsuńeee barille promujesz... :/ ;)
OdpowiedzUsuńale zupka apetyczna :)
Sisi--->bo tapioka jak się gotuje, też jest przezroczysta :)
OdpowiedzUsuńDusia i Kermet--->ja również lubię, bardzo :)
Maggie--->dobrze jest się orientować w kuchni ;)
Princi--->nie, biorę tylko udział w akcji ;P
pozdrawiam!
Zapraszam do głosowania na zwycięskie przepisy: http://nietylkopasta.blogspot.com/2012/04/pomozcie-wybrac-zwyciezcow.html
OdpowiedzUsuń