Co jak co, ale w sezonie szparagowym makaron ze szparagami musi być.
Choćby się paliło, waliło, ale na stół musi wjechać talerz z kluskami i zielonymi łodyżkami.
I tak też było w tym roku. Makaron był, ze szparagami oczywiście. I to nie raz, a kilka razy. Bo skoro coś się lubi to trzeba korzystać z możliwości na wszelkie możliwe sposoby i najczęściej jak tylko się da!
Tym razem w formie sałatki, z groszkiem, orzechami i suszonymi pomidorami.
Orzo z zielonymi szparagami i suszonymi pomidorami
- 2 porcje
- 100g makaronu orzo
- pół pęczka zielonych szparagów
- kilka suszonych pomidorów
- pół szklanki zielonego groszku
- jogurt naturalny
- kilka orzechów włoskich delikatnie podprażonych
- zioła prowansalskie, sól, pieprz
- oliwa
Makaron ugotować al. dente.
Ze szparagów odłamać zdrewniałe końcówki, podzielić na mniejsze kawałki i zblanszować wraz z groszkiem kilka minut. Suszone pomidory pokroić w paski.
Ugotowany makaron odcedzić, wymieszać ze szparagami, groszkiem, suszonymi pomidorami i orzechami. Doprawić szczyptą soli, pieprzu i ziół prowansalskich. Skropić oliwą, wymieszać.
Przełożyć na talerze i polać jogurtem naturalnym.
O tak, w sezonie szparagowym tez nie moge przestac jesc tych pysznych zielonych lodyg :)
OdpowiedzUsuńja chcę jeszcze!
UsuńWyobrażasz sobie, że ja w tym sezonie ani razu nie jadłam? Ja nie wiem, jak to jest możliwe... ;)
OdpowiedzUsuńskandal!
UsuńFajnie to wszystko połączyłaś . Ja ostatnio zrobiłam leczo ze szparagami, czeka na publikację w kolejce :)
OdpowiedzUsuńleczo ze szparagami? wow, pierwsze słyszę, fajny pomysł
UsuńSzkoda że tak późno tu zajrzałem ponieważ przepis zapowiada się obiecująco
OdpowiedzUsuńale przecież jeszcze możesz zrobić :) szparagi są :)
Usuń