Ostatecznie okazało się, że niesłusznie tyle razy rezygnowałam z tego przepisu – sałatka bowiem okazała się świetna, a moja awersja do łączenia winogron z majonezem nie miała racji bytu.
Sałatkę za pierwszym razem robiłam z pokrojoną na kawałki i usmażoną piersią z kurczaka. Za drugim razem najpierw zgrillowałam pierś z indyka, a dopiero potem pokroiłam mięso w cienkie plasterki. Przepis zaleca świeży estragon, ja z braku dodałam suszony i od siebie dorzuciłam świeżą miętę.
Wypróbujcie koniecznie tę sałatkę na swoich kubkach smakowych, polecam :)
Sałatka makaronowa z kurczakiem i majonezowo – jogurtowym sosem (źródło: „Makaron na każdą okazję”, wyd. Olesiejuk, s. 228)
ugotowany makaron (pipe rigate)
usmażona/grillowana pierś z kurczaka/indyka
zielone winogrona
zielone winogrona
posiekany świeży estragon (lub suszony)
3 łyżki majonezu
3 łyżki jogurtu naturalnego
(kolorowy) pieprz do smaku
świeża mięta
Ugotowałam makaron. Pierś z kurczaka pokroiłam, obtoczyłam w oliwie, posoliłam i usmażyłam. W drugim wariancie pierś z indyka posmarowałam oliwą, obsypałam solą i pieprzem, grillowałam, a potem kroiłam na cienkie plasterki.
W jednym naczyniu wymieszałam ostudzony makaron, mięso, winogrona i wymieszałam z sosem (połączony majonez z jogurtem, doprawione pieprzem i suszonym estragonem). Podawałam ze świeżą miętą.
Ale piękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńA sałatka bardzo mi się podoba. Chętnie wypróbuję:)
Buziole :*
Takiej sałatki nie sposób polubić! Ją trzeba pokochać :-)
OdpowiedzUsuńSiostra--->wypróbuj! ja nie żałuję ;)
OdpowiedzUsuńBartoldzik--->Tak mówisz? :)
alez kusi..... to moze być pyszne :)
OdpowiedzUsuńbardzo smacznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPółłyżeczki--->i było :)
OdpowiedzUsuńPrinci--->oł! komplement Ci się wymsknął ;)
chora jestem ;) a cóż to za zmiana?:>
OdpowiedzUsuńchyba na lepsze, co? ;)
Usuńbardzo ciekawa sałatka, ostatnio jadłam wariację kurczak + winogrona + majonez + granat + jajko i ser żółty. I zaskakująco dobrze to smakowało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Ale bym zjadła teraz takiej pysznej sałatki! Mniam:)
OdpowiedzUsuńMnemonique--->no właśnie mi ten majonez nie pasował, a okazało się, że niesłusznie miałam obawy.
OdpowiedzUsuńJudik--->zrób koniecznie :)
pozdrawiam
Sałatka, ale w wydaniu na ciepło musi być także fajnym obiadem. I znowu połączenie słodyczy z wytrawnymi smakami, mmm :)) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMy jedliśmy ją z jeszcze ciepłym makaronem - polecam i również pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhej, jaka proporcja tego makaronu? Cała paczka? Nie znalazłam odpowiedzi w opisie, chcę sobie taką zrobić na 'zaś' na kilka dni roboty by podgryzać w międzyczasie i niestety nie wiem w jaki sposób pomnożyć składniki. Mogę prosić o pomoc? :)
OdpowiedzUsuńAdrianno Magdaleno, najlepiej ugotować, go tyle, ile akurat zdołasz lub masz ochotę zjeść. W książce podane zostały proporcje dla 6 osób z zastrzeżeniem podania jej jako danie główne. Cytuję:
Usuń250 g małych muszelek
1,5 kg ugotowanego kurczaka
250 g zielonych winogron
Reszta jak w przepisie. Jeśli danie ma być tylko dla Ciebie i jako większa przekąska, proponuję ugotować po prostu większą garść (lub szklankę) jakiegoś nieco większego makaronu np. fusilli, farfalle lub penne.
Mam nadzieję, że pomogłam :)
pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie przemawia do moich kubków smakowych - gratuluję :-)
kyrie 6 shoes
OdpowiedzUsuńbape outlet
supreme clothing
golden goose outlet
jordans shoes