Ostatnio na Kotach Kuchennych pisząc o zupach i bulionach przypomniał mi się dawny bulion cytrusowy z makaronem soba, którego opublikowałam tam ponad 2 lata temu. Ci z Was, którzy Kotów nie czytają, nie mieli więc okazji go poznać. Szkoda, bo na tę porę jest naprawdę świetny – rozgrzewa jak rosół i ma cytrusowy posmak, a pomarańcze właśnie zaczynają swój owocny sezon w naszych kuchniach. Polecam.
Bulion pomarańczowo - imbirowy z gryczanym makaronem soba (inspiracją był przepis Domowego Kucharza z kuchni.tv)
bulion z kurczaka
sok wyciśnięty z pomarańczy
starte kłącze imbiru
sos sojowy
ugotowane mięso kurczaka
makaron soba
szczypiorek
czarny sezam
mleczko kokosowe (baaardzo ewentualnie ;))
Czysty bulion połączyłam z imbirem i ze świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy. Trzeba uważać, co by nie przeholować, bo to cytrus jest i rosół może zrobić się zbyt kwaśny (słodkie mleczko kokosowe może zniwelować kwaśność – ja go dałam dosłownie ciut, bo byłam na granicy przewagi pomarańczy nad resztą ;)). Bulion zagotowałam i doprawiłam sosem sojowym. Podawałam z ugotowanym mięsem z kurczaka (może być ze skrzydełek lub pierś z kurczaka) i gryczanym makaronem soba. Dekorowałam czarnym sezamem i szczypiorkiem.
bulion z kurczaka
sok wyciśnięty z pomarańczy
starte kłącze imbiru
sos sojowy
ugotowane mięso kurczaka
makaron soba
szczypiorek
czarny sezam
mleczko kokosowe (baaardzo ewentualnie ;))
Czysty bulion połączyłam z imbirem i ze świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy. Trzeba uważać, co by nie przeholować, bo to cytrus jest i rosół może zrobić się zbyt kwaśny (słodkie mleczko kokosowe może zniwelować kwaśność – ja go dałam dosłownie ciut, bo byłam na granicy przewagi pomarańczy nad resztą ;)). Bulion zagotowałam i doprawiłam sosem sojowym. Podawałam z ugotowanym mięsem z kurczaka (może być ze skrzydełek lub pierś z kurczaka) i gryczanym makaronem soba. Dekorowałam czarnym sezamem i szczypiorkiem.
Oj muszę się przyznać, że nie próbowałam jeszcze takiego buliony! Ale brzmi śwetnie i z miłą chęcią wypróbuję i skuszę się na taki bulion :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Jest jednocześnie rozgrzewający i orzeźwiający. Dodatek pomarańczy dodaje mu lekkiego pazura :)
UsuńSwietny, orientalny bulion. Podoba mi sie dodatek pomaranczy!
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo :)
UsuńSmakowity :-)
OdpowiedzUsuńOwszem. Spróbuj!
UsuńBardzo interesuje mnie ten makaron soba, muszę w końcu chyba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńO ile nie pałam miłością do makaronów razowych, gryczanych i innych w ten deseń, o tyle soba to jeden z mich ulubionych makaronów. Wypróbuj go koniecznie, Tobie też może posmakować.
UsuńJestem wielbicielką limonkowej zupy meksykańskiej sopa de lima. Cytrusowe smaki bardzo mi odpowiadają. Myślę, że nie ma innej możliwości jak ta, że Twój bulion będzie mi smakował. Czym prędzej go przygotuję :D
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle! Podziel się przepisem.
UsuńRozwaliłaś mnie tą zupą! I nie mogę sobie jej teraz zrobić! aaaa!
OdpowiedzUsuńO! zostawiłam bez komentarza?
UsuńJak nie teraz - to potem. Dobry jest zawsze. Nie tylko, kiedy jest zimno.
A kiedy sama zrobisz sobe ;-)?
OdpowiedzUsuńJak to sama? Będę ją miała, jak sobie sobę kupię ;P
UsuńNoo taki bulion to dopiero musi mieć smak! :)
OdpowiedzUsuńJak nie spróbujesz, to się nie dowiesz ;)
Usuńmakaron niskokaloryczny - http://www.amekofoods.pl/
OdpowiedzUsuńOstatnio miałem z nim styczność, bardzo lekki w smaku, ciekawe rozwiązanie, bo przy nim się nie tyje.
Gdzie normalnie makaron ma swoje działanie no tuczące - ale nie ten.
http://www.amekofoods.pl/
A teraz, jak to mówią w pewnym radio - "żegnamy reklamy" ;)
UsuńCZY TO BYŁO DO CIEBIE, CZY DO ODBIORCÓW ?
Usuńreklama okey - ale jak przeczytało to bardzo dużo osób i tylko jedna coś napisała.,
Czyli masz ty tylko problem.
Napisałeś na naszym blogu, więc komentarz był skierowany również do nas.
UsuńA swoją drogą - jak się przychodzi w gości, to się nie krzyczy na gospodarza. Trochę kultury.
Gosia ja bym skasowała...
Usuń