Siekałam ją i kombinowałam na różne sposoby jeść ją z makaronem, kaszą czy ryżem.
Smakowało mi, zarówno gdy była w wersji surowej, jak i podgotowanej.
Już raz był makaron z „czerwoną” kapustą (klik), dziś druga odsłona, tym razem z cukinią.
1 porcja
70g krótkiego makaronu,
garść posiekanej czerwonej kapusty
pół małej cukinii
mała cebula
ząbek czosnku
łyżeczka uprażonego słonecznika
sól, pieprz, suszona bazylia
oliwa
Makaron ugotować al. dente, odcedzić.
Kapustę gotować w lekko osolonej wodzie ok. 15 minut. Odcedzić.
Na oliwie zeszklić obraną i posiekaną cebulę oraz czosnek. Dodać cukinię, posypać odrobiną soli, pieprzu i bazyli. Można podlać łyżka wody z gotowania makaronu. Smażyć na małym ogniu aż cukinia zmięknie. Dodać odcedzoną kapustę i jeszcze chwile przesmażyć. Wymieszać z makaronem.
Przełożyć na talerze i posypać uprażonym słonecznikiem.
:)
OdpowiedzUsuńWłasciwie to ona jest modra, nie fioletowa :)
A jak ją zakwasisz po ugotowaniu, to będzie amarantowa :)
Uwielbiam tę sztuczkę ze zmianą koloru czerwono- niebiesko- biskupiej kapusty :)
hmmm, ciekawe to :)
UsuńI ja lubię tę kapustę, a dawno coś jej nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPyszne zdjęcia :)
hmmm czerwona?? własnie czemu czerwona jak jest fioletowa..
OdpowiedzUsuńno właśnie, bez sensu
UsuńWariant koniecznie do spróbowania!
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to :)
UsuńFioletowa jak nic! Ja tam kapuste pod każdą postacią oprócz czerwonej! Znaczy się fioletowej :)
OdpowiedzUsuńnie lubisz?
Usuńnajfajniejszy to chyba jest ten makaron, dodaje uroku daniu:) fioletowa kapusta jest najlepsza:D
OdpowiedzUsuńhehe, makaron faktycznie uroczo wygląda :)
UsuńI co, i tak po prostu sobie makaron z kapusta i cukinią, bez jakiegoś sosu. Co to za biedne danie dla trawożerców? Chcemy mięsa i to zaraz!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda. Muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńMoja sekretna metoda na kapustę to kawałeczek smażonego boczku i gotowanie z czosnkiem i masełkiem. Wychodzi taka pychota, że nie można przestać :)
brzmi pysznie, chętnie spróbuję :)
Usuń