Stąd też postanowiłam je jeść częściej i przynajmniej raz w tygodniu jakąś sztukę zjeść.
W ubiegłym tygodniu padło na pstrąga łososiowego, który nie tylko kolorem, ale też smakiem przypomina łososia.
Zjadłam go z makaronem i selerem naciowym.
Polecam!
Makaron z pstrągiem łososiowym i selerem naciowym
1 porcja
70g krótkiego makaronu - u mnie farfalle bezglutenowe
kawałek pstrąga łososiowego (filet)
2 łodyżki selera naciowego
sok z cytryny
szczypta soli
mieszanka- suszone pomidory, czosnek, bazylia
posiekana natka pietruszki
oliwa/olej
Makaron ugotuj al dente i odcedź.
Rybę skrop sokiem z cytryny, posmaruj oliwą i upiecz lub usmaż na patelni teflonowej. Pokrój na mniejsze kawałki.
Seler naciowy umyj pod bieżącą wodą i pokrój w paski.
Makaron wymieszaj z selerem i rybą, posyp natką pietruszki, dopraw szczyptą soli i mieszanką suszonych pomidorów, czosnku i bazylii. Skrop oliwą.
ostatnio odkryłam, że nie jem mięsa od długiego już czasu.
OdpowiedzUsuństałam się wegetarianką. ale ryby uwielbiam!
ja też rzadko jadam mięso, ale czasem lubię, choć ryby bardziej :)
Usuńświetne:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie, mniam :)
OdpowiedzUsuńDobra rybka nie jest zła. Też mi się jakiejś rybki zachciało :)
OdpowiedzUsuńja jutro chyba jeszcze jakąś wszamam :)
UsuńWypróbowałam przepis, ale zamiast pstrąga dałam łososia wędzonego. Pychota! Nawet mój mąż, który nie lubi ani selera naciowego, ani łososia był mile zakoczony tym zestawieniem. Gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńjordan 6
OdpowiedzUsuńsupreme new york
nike sb
supreme hoodie
moncler coat
nike sb dunks
curry 7
lebron shoes
golden goose sneakers
supreme