W miniony weekend każdy z nas miał inną wizję obiadu. Byliśmy jednak zgodni, co do jednego – ma być z makaronem.
Postawiłam na pełnoziarniste spaghetti, które Lili zjadła w wersji aglio, olio e chili, Pan R. ze szpinakiem i lazurem, a ja z rzodkiewkowo – kalarepowym pesto, posypanym na talerzu pecorino i czarnym sezamem.
Nieskromnie przyznam, że wszystkie wersje były niezłe, ale bezapelacyjnie wygrało u mnie pesto ;)
Swoją drogą – jest niezłe nie tylko z makaronem, ale również na kanapkach (o tym jest na Kotach Kuchennych).
Swoją drogą – jest niezłe nie tylko z makaronem, ale również na kanapkach (o tym jest na Kotach Kuchennych).
Pełnoziarniste spaghetti z pesto rzodkiewkowo – kalarepowym, pecorino i czarnym sezamem (inspiracja: Kuchnia Szczęścia)
pełnoziarniste spaghetti
ser pecorino
czarny sezam
1 pęczek liści rzodkiewki
kilka małych liści kalarepy
2 garście orzechów nerkowca
3 łyżki oliwy
ząbek czosnku
ok. 15 g sera pecorino
do smaku: sól, pieprz kolorowy
Wszystkie składniki przełożyłam do malaksera i zmiksowałam. Wymieszałam z ugotowanym makaronem. Na wierzchu posypałam startym pecorino i czarnym sezamem
Podoba mi się taki obiadek i jakie ładne foty!
OdpowiedzUsuńPozdrówki Sis :*
:))
Usuńmi tez najbardziej podoba się to pesto, musze zrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo to bardzo ekonomiczne pesto ;)
Usuńmusze odpocząć od makaronu po dzisiejszej próbie zrobienia go na obiad... najpierw wykipiało a potem złapałam w łapy gorący palnik... zapomniałam jak się gotuje ;)
Usuń